Wyniki wyszukiwania dla:

W górach jest wszystko co kocham

Cytat z tytułu jest często powtarzany przez miłośników górskich wędrówek. Trzeba przyznać, że jest w nim zawarta prawda.

Góry są dla wielu ludzi miejscem, gdzie mogą zmierzyć się z własnymi lękami i słabością, przezwyciężać zmęczenie i zniechęcenie, a także wspierać się nawzajem z towarzyszami wędrówki. Również, patrząc na górskie krajobrazy, możemy dostrzec piękno Bożego stworzenia, zachwycić się i kontemplować Boże dzieło. W czasie ferii zimowych, gdy ze względu na pandemię utrudnione były wszelkie wyjazdy w większych grupach, udało się zorganizować dwa jednodniowe wypady w góry. Pod opieką ks. Mateusza Koziołka oraz autora owego artykułu, kilkuosobowa grupa składająca się z uczniów Technikum Łączności oraz przedstawicieli Służby Liturgicznej z naszej parafii, wyruszyła, aby w radosnej atmosferze spędzić aktywnie czas oraz podjąć wyzwanie górskiej wędrówki. Pierwszego dnia – 7 stycznia, wyruszając z miejscowości Kluszkowce dotarliśmy na szczyt Lubań i wspięliśmy się na wieżę widokową artystycznie pokrytą warstwą lodu i śniegu. Niestety, wieża nie spełniła swojego zadania, ponieważ z racji panującej mgły i śnieżnej zawieruchy, widoczność była praktycznie zerowa. Natomiast następnego dnia, w bardziej przyjaznych warunkach pogodowych, wyruszyliśmy z Krościenka nad Dunajcem, by zdobyć Trzy Korony, a także wspiąć się na Sokolicę. Te dni z pewnością były dla wszystkich uczestników (dla salezjanów również!) dobrą okazją do oderwania się od „zdalnego życia”, od nauki i pracy przed komputerem, do spędzenia aktywnie czasu w przyjaznym i radosnym gronie, aby z zapałem powrócić przed ekrany komputerów po feriach.

Tekst: ks. Paweł Bróż SDB

Zdjęcia: ks. Paweł Bróż SDB, ks. Mateusz Koziołek SDB


Podziel się tym wpisem: