
GDY RANEK ZAŚWITAŁ, JEZUS STANĄŁ NA BRZEGU
Jezus jest jak światło poranka rozpraszające mrok nocy. Zmartwychwstały, który ukazał się uczniom, stając rankiem na brzegu, widział ich nocny, nieudany połów. I wyszedł im naprzeciw. Chociaż nie wiedzieli, że to On, na Jego słowo zarzucili sieci, które napełniły się rybami, pomimo że nie była to pora połowu (zob. J 21,1-7).
Podobnie Jezus staje przy swoich uczniach, gdy dostrzega ich bezowocny trud. Przychodzi tam, gdzie Go najbardziej potrzebujemy… Przychodzi tam, gdzie brakuje nam nadziei na odmianę losu. Staje przy nas, choć Go jeszcze nie rozpoznajemy… Błogosławi naszym wysiłkom i zadaniom, pragnąc, abyśmy podejmowali je w Jego świetle, na nowo…
Światło Ewangelii jest zarazem mocą do wykonania tego, do czego wzywa nas Pan – w naszym zwyczajnym życiu i powołaniu. Jest mądrością i umiejętnością radzenia sobie z rzeczywistością, także wtedy, gdy ona nas przerasta, a nasze doświadczenie zdaje się zawodzić… Zmartwychwstały pragnie nam pomagać w naszej codzienności. Wchodzi w nasz życiowy znój ze swoją mocą.
Nigdy nie jesteśmy zdani na własne siły. Jest przy nas Ten, który uczy nas współdziałać z Nim. Uczy nas słuchać Go, bo On zna wyjście z każdej sytuacji. Jego światło, siła, której udziela swoim uczniom, pozwala podejmować codzienny trud i zadziwiać się jego owocami.
Nie ma takiej sprawy, takich zadań w twoim życiu, którymi Chrystus nie byłby zainteresowany. On staje przy tobie, podobnie jak przy uczniach. Chce cię obdarzać błogosławieństwem i poucza, jak postępować. Chce swoim Boskim światłem rozpraszać ciemności wokół ciebie. Chce wchodzić w twoje noce doświadczeń, abyś w Jego świetle mógł na nowo podejmować to, co składa się na twoją codzienność.
Nie musisz bać się o siebie. Ufaj. Jest przy tobie Ten, który o ciebie się troszczy. On wie, jak postąpić. Słuchaj Go i oczekuj od Niego pomocy. Ta pomoc przyjdzie. O tę pomoc proś, wierząc, że On poda ci dłoń, bo jest twoim Zbawicielem. Nie jest Mu obojętne, jak żyjesz, co robisz… Nie jest Mu obojętne, gdy dotyka cię niezawinione cierpienie, spotykają cię utrapienia, niepowodzenia… Kieruj swój wzrok ku górze. Pan nie zostawia cię ani na chwilę. A jeśli pozwala ci doświadczać klęski, to po to, abyś doświadczył Jego większej mocy i łaski.
s. Bożena Maria Hanusiak pust.