SŁOWO NA NIEDZIELĘ
CIAŁO MOJE JEST PRAWDZIWYM POKARMEM
Ciało Jezusa jest prawdziwym pokarmem, a Krew Jego prawdziwym napojem. Ojciec zapragnął nas karmić i poić Boskim Chlebem i Boskim Napojem swojego Syna, abyśmy mieli w sobie życie wieczne i żyli przez Jezusa, mając udział we wspólnocie Trzech Osób Boskich (J 6,48-56).
Ciało i Krew Zbawiciela przyjmowane godnie, z miłością i w stanie łaski uświęcającej, czyli wówczas, gdy człowiek wolny jest od grzechu ciężkiego, dokonują dzieła uświęcenia i upodobnienia do Mistrza. Dają moc w duchowej walce, pomagając trwać w miłości Pana.
Potrzebujemy ziemskiego pokarmu, aby mieć siłę do podejmowania codziennych zadań. Podobnie potrzebujemy Pokarmu z nieba, bo bez niego nie będziemy mieć sił w dążeniu do celu – niebieskiego Jeruzalem, i ustaniemy w drodze.
Ten prawdziwy Pokarm, który otrzymujemy z ręki Boga, za darmo, ilekroć Go pragniemy i możemy przyjąć, ma tak wielką moc. Każda postać Komunii Świętej, każda Hostia Święta, to cały Pan Jezus. Ciało i Krew przenikają dusze i ciała człowieka słabego, kruchego, bo skalanego pierworodną winą. Wyzwalają go z więzów zła, leczą z grzeszności, dając siłę do podążania śladami Mistrza.
Człowiek wkłada tak wiele wysiłku w zdobycie pokarmu doczesnego. Zaopatruje się często w zapasy pokarmu, spożywa zbyt duże jego ilości i jednocześnie pozostaje nieszczęśliwym, bo nie przyjmuje najważniejszego Pokarmu, głodząc swoją duszę… Ziemski pokarm nie przyniesie nikomu duchowego nasycenia. Przyniesie go jedynie Boski Pokarm, ale przyjmowany z wiarą i należną czcią. Przyjmowany sercem oczyszczonym i uświęconym sakramentalną pokutą.
Jezus przez swoje słowo pragnie wzbudzać w uczniach pragnienie tego Pokarmu, aby sycąc się Nim, nie ustawali w drodze do Niego. Ten Pokarm chroni przed nieznośną pustką i bólem osamotnienia. Człowiek świadomie karmiąc się Nim, odnajduje głęboką więź serca i przyjaźń z Tym, który daje nam wszystko, nawet siebie samego za pokarm…
Potrzeba dziękować za Boski Chleb i wciąż rozważać, jak wielkiego obdarowania dostępujemy, zbliżając się – z łaski Boga – do Jego stołu. Potrzeba uwielbiać Najświętsze Ciało i Najdroższą Krew, którym Stworzyciel karmi nas i poi. Potrzeba prosić Maryję o łaskę godnego przyjmowania Pokarmu z nieba, aby jak najobficiej czerpać z tego Daru nad dary.
Jezus Eucharystyczny chce być twoim upragnionym Pokarmem, bez którego nie będziesz mógł żyć. On chce być źródłem twojej siły. Chce dawać ci moc do wytrwania na drodze Jego przykazań i zaprasza cię do przystępowania do Jego stołu, ilekroć przychodzisz na Mszę Świętą. Ukochał cię ponad własne życie i daje się tobie z miłości do ciebie. Ty zaś oddaj Mu całe swoje serce. Pragnij Jego żywej obecności w tobie.
s. Bożena Maria Hanusiak pust.