Wyniki wyszukiwania dla:

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

BYLI JAK OWCE NIEMAJĄCE PASTERZA
Jezus jest dobrym Pasterzem, zatroskanym o każdą ze swoich owiec. Każda z nich jest dla Niego ważna, bo za każdą oddał życie na krzyżu. Przejęty jest losem tych, którzy są jak owce niemające pasterza, pozbawieni opieki, zaniedbani, pomijani… To oni pozostają w centrum uwagi Zbawiciela. Do nich kieruje słowo pocieszenia, pragnąc umocnić ich i oświetlić swoim światłem ich kroki.
Słowo Jezusa prowadzi po właściwych ścieżkach. Ono nakierowuje człowieka w stronę Boga. Daje moc trwania przy Panu także w nocy doświadczeń. To słowo krzepi, pociesza, odmienia myślenie. Sprawia, że otwierają się oczy serca temu, kto je słyszy i przyjmuje do siebie. Słowo, które Pan wciąż wypowiada do swoich uczniów w Kościele, umacnia ich wiarę.
Kto słucha Jezusa – dobrego Pasterza, ten oświecany światłem Jego słowa, odnajdzie Go, obecnego w Eucharystii. To On – jak mówi psalmista – zastawia stół na oczach wrogów, aby karmić swoje dzieci niemające ludzkiej pomocy. To On pokrzepia ich siły w drodze przez ziemię, aby czerpiąc z Niego, doszły do wiecznej radości w Jego domu (por. Ps 23,5-6).
Zbawiciel, obecny w Kościele, sprawia, że człowiek nie czuje się osamotniony. Nawet wtedy, gdy brak mu należnej opieki i zrozumienia ze strony pasterzy pastwiska Pana, może liczyć na Niego. On niestrudzenie prowadzi do Ojca. Nie rezygnuje z żadnej ze swoich owiec, więcej – najbardziej zatroskany jest losem najsłabszych, chorych na duszy i ciele, doświadczających utrapień.
Gdy Jezus głosił Ewangelię o królestwie, szukali Go najmocniej doświadczani – chorobami, cierpieniem, swoich i bliskich, udręczeni złem. Podobnie jest i dzisiaj. To doświadczenia skłaniają człowieka do szukania oparcia w kimś, kto nie zawiedzie, nie zlekceważy naszych problemów, wreszcie nie przerazi się wielością dźwiganych przez nas ciężarów, lecz wyjdzie nam naprzeciw, poda dłoń, umocni, udzieli potrzebnego światła. Taki jest Zbawiciel.
Kiedy dotyka cię poczucie osamotnienia i niezrozumienia, wsłuchuj się w słowa dobrego Pasterza. Kieruj na Niego swój wzrok. Rozmawiaj z Nim. To przyjaźń ważniejsza niż wszystkie inne. To więź, której potrzebujesz. W każdym czasie – pomyślnym i trudnym – przychodź do twojego Pana. Przychodź szczególnie wtedy, gdy doświadczasz utrapień i nie znajdujesz pomocy u ludzi. Słuchaj, co On mówi do ciebie słowami Pisma… Powierzaj się Jego zbawczym ramionom wraz z tym, co jest ponad twoje siły. Szukaj umocnienia nie tylko w słowie, ale nade wszystko w Eucharystii, która jest pokarmem słabych i niemających znikąd pomocy. Od twojej więzi z Panem – obecnym w słowie i Eucharystii, zależy twoje szczęście – na ziemi i w niebie.

s. Bożena Maria Hanusiak pust.


Podziel się tym wpisem: