Wyniki wyszukiwania dla:

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

NIE BÓJ SIĘ WZIĄĆ DO SIEBIE MARYI
W czwartą, ostatnią niedzielę adwentowego oczekiwania na Zbawiciela, Bóg stawia nam przed oczy Józefa, męża Maryi. Zanim podjął tę jedyną w dziejach świata misję bycia opiekunem i przybranym ojcem Bożego Syna, poddany został wielkiej próbie. Ta, którą zamierzał poślubić, była bowiem brzemienna. Sprawiedliwy Józef, przekonany o Jej niewinności, nie rozumiejąc jeszcze zamysłu Boga, zamierzał oddalić Ją potajemnie (zob. Mt 1,18-19).
Odpowiedzią na rozterki i cierpienia Józefa była ingerencja Stworzyciela, który we śnie odsłonił mu przez anioła tajemnicę nadprzyrodzonego poczęcia przez Dziewicę z Nazaretu. Polecił mu wziąć do siebie Maryję. Posłuszny słowom Bożego wysłannika, Józef uczynił tak, jak mu zostało oznajmione – zamieszkał wraz z Maryją. On miał stać się ziemskim, prawnym ojcem Syna Bożego (zob. Mt 1,24).
Józef, pełniąc wciąż misję wobec świętego Ludu Bożego, powierzoną mu przez Boga, uczy swoim przykładem bezwzględnego posłuszeństwa Bogu. Ono jest gwarantem ludzkiego szczęścia. Uczy miłości do Maryi. Z ojcowską miłością przygarnia do siebie zrodzonych do życia w prawdzie, prowadząc ich do Jej Niepokalanego Serca. Wraz z Maryją patronuje naszemu adwentowemu czuwaniu i przygotowaniu się na narodziny Zbawiciela.
Niezachwiana wiara Józefa w Boże obietnice, duch męstwa, kształtowany w tak głębokiej nocy doświadczeń, jest dla nas przykładem poddania łasce Boga. To w ciemnościach, także tych, które są naszym udziałem, ma zajaśnieć światło Bożego Narodzenia. Przeprowadzani przez adwentowych przewodników, mamy wzrastać w wierze i zarazem otwieraniu serca na łaskę. To oni nam ją wyjednują, pomagając nam stawiać kroki przybliżające nas do Pana.
Biorąc do siebie Maryję, wzorem Józefa, pod Jej opieką otworzysz się na Jezusa, którego Ona ci niesie. Przy Niej i przy Józefie zaznasz radości spotkania z Nim w twoim ubóstwie… Nie masz wiele Bogu do dania poza swoimi dobrymi pragnieniami, które On sam w tobie wzbudził, i poza twoją biedą. Jezus pragnie przyjść do ciebie, bo jest twoim Zbawicielem i miłuje cię bez granic.
Józef wraz ze swoją Niepokalaną Małżonką, do której cię prowadzi, pomaga ci oczekiwać na Jezusa. Otaczany miłością Ich Serc i ty stawał się będziesz poddany Bogu. Pragnij tego poddania i proś o nie. Stwórca ma wobec ciebie jeden zamiar: uczynić cię na wieki szczęśliwym. Bóg-Człowiek, najbliższy tobie, pragnie narodzić się na nowo tam, gdzie Go najbardziej potrzebujesz.

s. Bożena Maria Hanusiak pust.


Podziel się tym wpisem: