
SŁOWO NA NIEDZIELĘ
JEŚLI SIĘ NIE NAWRÓCICIE
Jezus wszystkich wzywa do nawrócenia, dając święty czas łaski – Wielki Post. Pragnie, aby ofiarowane nam na nowo czterdzieści dni pokuty zbliżyły nas do Niego. Przestrzega tych, których kocha, oddalonych od Jego dróg, że jeśli się nie nawrócą, nie porzucą zła, zginą (Łk 13,3). Taki jest owoc odstępstwa od Pana. Bóg w swoim niezgłębionym miłosierdziu przywołuje na nowo człowieka do siebie, dając czas naprawy tego, co zostało zniszczone przez grzech, obdarzając go potrzebną siłą do zerwania ze złem.
Zło ma w sobie niszczącą, druzgocącą siłę. Żyjemy w czasach, w których tę prawdę usiłuje się zatrzeć. Jednak grzech jest chorobą śmiertelną i taka jest ewangeliczna prawda, od wieków głoszona przez Kościół. Miłosierdzia Bożego dostępują ci, którzy decydują się zerwać ze złem i powrócić w ramiona Ojca.
Wszyscy jesteśmy winowajcami, splamionymi pierworodną winą i wszyscy potrzebujemy nawrócenia. Przed każdym na nowo szeroko Bóg otwiera bramy swego królestwa. Daje szansę powrotu nie tylko największym grzesznikom, ale każdemu ze swoich uczniów.
Nawrócenie, porzucenie dróg nieprawości, aby przylgnąć do Zbawiciela, a przez Niego do Ojca, niesie ratunek, wyzwolenie i uzdrowienie całej grzesznej ludzkości. Każdy osobiście odpowiada za swoje grzechy i ponosi konsekwencje własnych fatalnych wyborów, ale nawrócenie jednego człowieka przynosi owoce całej wspólnocie Kościoła. Świętość jednego człowieka, który przylgnął do Boga, promienieje na wielu.
Bóg nie chce śmierci grzesznika, lecz pragnie, aby się nawrócił i żył pełnią życia w Jezusie Chrystusie. Przestrzega przed konsekwencją podążania drogami, które wiodą do śmierci. Ewangelia mówi o miejscu, nieugaszonym ogniu, gdzie będzie płacz i zgrzytanie zębami (por. Mt 13,42). Trafią tam ci, którzy na ziemi odrzucili wołanie Miłości. Wzgardzili nią. Wybrali drogę grzechu, która stała się dla nich zagładą.
Porzucaj każde, najmniejsze zło, obmywając się we Krwi Bożego Baranka przez sakramentalną spowiedź. Ona nie tylko gładzi twoje winy, ale daje ci siłę do podążania za Jezusem. Pan przyciąga cię do siebie, bo tylko przy Nim będziesz cieszył się pełnią Jego błogosławieństwa. Nawracaj się, abyś sam – odnajdując szczęście w Bogu – pomógł odnaleźć je bliźnim. Nawracaj się, bo twoje światło ma świecić w ciemnościach tego świata i oświetlać drogi zagubionym, błądzącym.
s. Bożena Maria Hanusiak pust.