Wyniki wyszukiwania dla:

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

MÓDLCIE SIĘ
U progu Adwentu Pan kieruje do swoich uczniów wezwanie do modlitwy (zob. Łk 21,36). Bez modlitwy nie ma czujności serca. Ta zaś potrzebna jest, aby stać się gotowym na spotkanie z Bogiem. Serce wolne od zła, prawe, nakierowane na Najwyższego, otwarte na Jego łaskę, jest też wolne od lęku o siebie.
Modlitwa służy człowiekowi. To on jej potrzebuje, aby nie tylko mieć moc przeciwstawiania się złu, lecz trwać w pokoju – pośród przeciwności i burz tego świata. Modlitwa czyni świadkiem Miłości nieskończenie większej od wszelkiej ludzkiej niedoli, gotowym wskazywać drogę żyjącym w ciemnościach i złudzeniach doczesności.
Szczere spotkanie z Bogiem uzdrawia ludzkie serce. Doznaje ono uspokojenia i ukojenia. Pewne obecności przy sobie czułych ramion Ojca nieustannie wyciągniętych do umiłowanego stworzenia, zaznaje poczucia bezpieczeństwa.
Wobec fali zła zalewającego świat, modlitwa jest jedynym ratunkiem. Jej siła odmienia los człowieka. Zawierzenie słowu Boga, powierzenie Mu wszystkiego, co obciąża serce, niepokoi, wreszcie całkowite zdanie się na Niego, to zarazem droga otwarcia się na Jego miłość. Na każdy czas, na każdą chwilę Ojciec Niebieski przygotował dary łaski, którymi chce przez Jezusa pokrzepiać i umacniać swoje dzieci.
Kto wznosi duszę ku Panu, poznaje Jego drogi, pokrzepiany przez Niego, wytrwa na nich. Tak ocali swoje życie (zob. Łk 21,19). Nie wyda się w ręce nieprzyjaciół, bo uchroni go moc Najwyższego. Dojdzie do doskonałej miłości. Nic nie przeszkodzi mu w miłowaniu Pana, ale wszystko posłuży temu, aby zbliżył się do Niego.
Człowiek pokorny trwa na modlitwie. Szuka Boga. Pragnie żyć w świetle ewangelicznej prawdy. Chce naśladować Mistrza z Nazaretu. Zależny od Stworzyciela, wciąż wyciąga do Niego ręce. Podejmuje dialog z Nim – słucha Go i odpowiada na Jego słowa. Modli się także wtedy, gdy jego spotkanie z Najwyższym naznaczone jest trudem. Trwa przy Bogu również wówczas, gdy doświadcza uderzeń ze strony kusiciela, który chce osłabić jego wiarę, zachwiać nim i oddalić od Stworzyciela.
Bóg daje ci czas łaski, abyś odnowił i pogłębił więź z Nim. Zatem czuwaj i módl się. Stwórca zawsze wychodzi naprzeciw szczeremu pragnieniu spotkania z Nim, uprzedzając człowieka swoją łaską. Raduje się każdym słowem wypowiedzianym do Niego. Uszczęśliwia Go oddanie się w Jego ręce i dzielenie z Nim ziemskiego losu. Wzywa cię do modlitwy, która otworzy cię na Jego miłość. Uszczęśliwi cię, dając ci moc do wytrwania na drodze sprawiedliwych.

s. Bożena Maria Hanusiak pust.


Podziel się tym wpisem: