SŁOWO NA NIEDZIELĘ

CAŁE TO ZŁO Z WNĘTRZA POCHODZI
Jezus swoim wszechmocnym słowem wciąż pragnie oczyszczać ludzkie serca. Chce czynić je wolnymi od zła. To tam, gdzie jest siedziba pragnień, decyzji, woli, mieszka dobro, ale i zło zasiane przez wroga. Bóg w swoim miłosierdziu wciąż zabiega o to, aby ci, którzy do Niego należą, żyli Jego sprawiedliwością.
Pobożność, religijność, prowadzić ma do wzrostu w miłości. Człowiek ma wprowadzać usłyszane słowo Boże w czyn (zob. Jk 1,22), a wówczas będzie wzrastał w upodobnieniu do Jezusa. Wyzwalany od grzesznych namiętności, które krępują życie łaski, podejmował będzie dobre czyny, zgodne z wolą Ojca.
Człowiek Boży pozwala się przemieniać Bogu i wciąż doskonali się w miłości. Z pomocą łaski wykorzenia zło, zabiegając o pomnożenie w sobie dobra otrzymanego z ręki Stworzyciela. Jak Bóg okazuje miłosierdzie słabszym od siebie.
Grzesznik zwrócony ku Bogu odnajdzie w Nim ratunek. Dozna wyzwolenia i oczyszczenia z tego, co jest w nim niepodobieństwem do Ojca w niebie. Człowiek nieszczery, który nie szuka Boga i nie dąży do Niego ze wszystkich sił, dotknięty jest chorobą ducha. Daje przystęp temu, który oddala go od wiecznego szczęścia.
Bóg stworzył nas z miłości i do miłości. Zniża się do ludzkiej biedy, wyzwala serca z tego, co je niewoli, zamykając na zamysł Ojca. Jeśli ukazuje człowiekowi prawdę o nim samym, prawdę o jego sercu, czyni to dla jego dobra. Chce, aby żył dla Jego chwały, wolny od przekleństwa grzechu, przyjmując dar Jego błogosławieństwa.
Serce czyste promienieje dobrocią i pokojem. W tym sercu nie ma miejsca na zło, które nie jest dziełem Boga. To serce zachowuje Boże przykazania, liczy się ze Stworzycielem. To serce rozumiejące drugiego człowieka w jego biedzie, gotowe okazywać miłosierdzie.
Jezus chce, żebyś jaśniał Jego sprawiedliwością. Płonąc zazdrosną miłością o ciebie, nie chce, żeby twoje wnętrze było siedliskiem tego, co Mu niemiłe i oddziela cię od Niego. Dał ci swoje przykazania i wciąż napomina cię swoim słowem, oczyszcza, pragnąc uczynić cię swoim świadkiem. Twoje wnętrze, przemieniane przez Pana, ma wypełniać nieobłudna miłość. Twoje czyny mają świadczyć, że należysz do Niego.

s. Bożena Maria Hanusiak pust.