Wyniki wyszukiwania dla:

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

TRWAJCIE WE MNIE
Pełne miłości słowa Jezusa, będące zachętą i zarazem wezwaniem, aby trwać w Nim, są skierowane do każdego, kogo Bóg uczynił swoim przybranym dzieckiem. Kto nie trwa w Nim, nie przyniesie owocu. Będzie jak uschła gałąź, która nadaje się do spalenia (zob. J 15,6-7).
Życie łaski domaga się ciągłego czerpania życiodajnych soków z Tego, który jest winnym krzewem. Trwanie w Chrystusie przez sakramentalną więź jest konieczne, aby wydać owoc chrześcijańskiego życia. Miłość wzajemna jest znakiem, że trwamy w Bogu, który jest miłością.
Kto nie trwa w Bogu, odrzucając Jego przykazania, ten nie wnosi w ten świat światła, bo sam żyje w ciemnościach. Kto trwa w Tym, który jest Światłością świata, pozwala, aby Boże światło oświecało jego własne kroki oraz pomagało ludziom żyjącym obok odnaleźć drogę.
Kto stale wsłuchuje się w słowo Boga, staje się gotowy trwać w Nim. Mając upodobanie w prawdzie, która wnika w jego duszę, przemieniając ją, odrzuca głos kusiciela, wciąż gotowego walczyć o ludzkie serce. Kto nie trwa w Jezusie, staje się obiektem wzmożonych ataków Złego i nie zdoła oprzeć się ich sile.
Trwanie w Bogu, ciągłe czerpanie z Niego, aby wzrastać w łasce, służy człowiekowi. Zapewnia mu szczęśliwe życie już na ziemi – pośród przeciwności ziemskiej drogi i zmagań o królestwo Boże. Trwanie w Bogu to radość przyjmowania Jego daru i wzrastania w synowskiej więzi z Nim. Bóg nie jest zagrożeniem dla ludzkiej wolności – jak usiłuje to wykrzywić ojciec kłamstwa, ale jej gwarantem. Przy Nim i w Nim człowiek staje się prawdziwie wolny i rozkwita w swoim człowieczeństwie, wydając owoce zdolne nakarmić wielu.
Ten, kto trwa w Bogu, posiądzie miłość w najwyższym stopniu. Ciągle przekraczając siebie, będzie wzrastał w upodobnieniu do Jezusa, któremu uwierzył i zarazem otworzył swoje serce. Będzie kochał Jego miłością.
Trwanie w Bogu to pewność szczęśliwego, wiecznego losu. To wzrastanie w więzi zaufania wobec Stworzyciela, dającej poczucie bezpieczeństwa. Zatem trwaj w Nim i stale proś, aby On nie pozwolił ci odłączyć się od Niego. Zabiegaj o życie w łasce. Przyjmuj Pokarm nieśmiertelności, którym jest sam Zbawiciel, dający się tobie w Eucharystii. Ten Boski Chleb, przyjmowany godnie, sercem oczyszczanym sakramentalną pokutą, uczyni cię na wieki szczęśliwym. Dzięki niemu wydasz owoce upodobnienia do Pana i wejdziesz do Jego światłości.

s. Bożena Maria Hanusiak pust.


Podziel się tym wpisem: