Wyniki wyszukiwania dla:

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

NĘDZNIKÓW MARNIE WYTRACI
Dramat zabicia syna właściciela winnicy, o którym mowa w ewangelicznej przypowieści Jezusa (zob. Mt 22,33-39), powtarza się i w naszych czasach… Prześladowani, a nawet zabijani byli starotestamentalni prorocy. Odrzucano, a nawet uśmiercano tych, których Bóg posyłał do ludzi z wezwaniem do przemiany serc. To wezwanie budziło sprzeciw. Było niezgodne z myśleniem ludzi nieskorych do przyjęcia Bożej prawdy i sprzeciwiało się postępowaniu niezgodnemu z Bożym Prawem. Podobnie w czasach nam współczesnych sprzeciw budzi postawa tych, którzy przyjmują Bożą prawdę i nią żyją.
Także dziś Syn Boży wyrzucany jest ze swojej winnicy. Wyrzucany jest z ludzkich serc, które sprzeciwiają się Bogu, wybierając drogi zgodne z duchem tego świata. Świątynia ludzkiej duszy zamiast pozostać świętą, jest zbezczeszczona. Jezus jest w niej uśmiercany przez ciężkie przewinienia. O ile gotów jest wybaczyć największe nawet zło, ludzkie serca pozostają zamknięte na Jego miłosierdzie, uparcie tkwiąc w grzechu, nie dążąc do nawrócenia i przyjęcia Bożego słowa.
Ci, którzy uśmiercają Syna Bożego, wyrzucając Go z Jego winnicy, nie pozostają posłuszni głosowi prawdy, są nędznikami, o których Pan mówi, że zostaną marnie wytraceni (zob. Mt 21,41). Nie żyją świętą miłością, zapaloną przez Ducha Świętego w ich sercach w chwili chrztu. Ulegając żądzom przeciwnym Prawu Bożemu, rujnują świątynię własnej duszy i przyczyniają się do rujnowania winnicy Ojca.
Przykazania Pana pozostają niezmienne. Prawo Jego jest doskonałe i poucza prostaczka. Jego mądre nakazy radują serce (por. Ps 19,8-9). Kto przyjmuje je do siebie i nimi żyje, ten promienieje radością płynącą z Boga. Kto je odrzuca, odrzuca samego Jezusa. Jeśli się nie nawróci, zgotuje sobie straszliwy los. Pan nie straszy, lecz wzywa do opamiętania… Kto z prostotą bierze do serca Jego słowa, uniknie dramatu.
Uważnie słuchaj słów Boga, które są dla ciebie drogowskazem. Bez nich zagubisz się i zginiesz… Słowo Boga przyjmowane w pokorze, z prostotą, uchroni cię. Da ci wewnętrzną siłę, abyś nie wyrzucił ze swojego wnętrza Boga, nie uśmiercił Go w sobie, podobnie jak ci, którzy nie rozpoznali w Jezusie Bożego Syna i przygwoździli Go do drzewa krzyża.
Niech twoje serce pozostanie skruszone przed Bogiem i ciągle oczyszcza się w zdroju Jego miłosierdzia przez dobrze przeżywany sakrament pokuty. Niech oczyszcza się słowem Jego miłości. Stale proś, by twój Zbawiciel zachował cię na Jego drodze i nie pozwolił ci odłączyć się od Niego, a dziedzictwo, które otrzymałeś, nie zostało przekazane w dzierżawę rolnikom oddającym Mu plon we właściwej porze (por. Mt 21,41).
Pozostając wiernym Panu, odrzucając to, co ma choćby pozór zła (por. 1 Tes 5,21), promieniował będziesz Jego pokojem – nawet w niespokojnych czasach. Będziesz żył Chrystusową miłością, której siła przeniesie cię przez życie. Nie tylko uchronisz się przed wieczną zagładą, ale osiągniesz radość błogosławionych i pomożesz ją osiągnąć także twoim bliźnim.
s. Bożena Maria Hanusiak pust.


Podziel się tym wpisem: