Wyniki wyszukiwania dla:

SŁOWO NA NIEDZIELĘ

PADŁA MU DO NÓG I PROSIŁA
Słowa świętej Ewangelii są szkołą modlitwy dla uczniów Jezusa. Oto daje On za przykład pogańską kobietę, której wyszedł naprzeciw, zmierzając w okolice Tyru i Sydonu. Cierpienie jej córki, dręczonej przez złego ducha, zmusiło ją do szukania pomocy w Mistrzu z Nazaretu. Pan na usilne wołanie Kananejki na początku nie odpowiedział ani słowem, uczniowie zaś prosili, aby ją odprawił (Mt 15,21-23).
Milczenie Jezusa jednak nie zgasiło ducha w kobiecie, która – będąc poganką – nie spotykała się z przychylnością ze strony Żydów. Gdy usłyszała z ust Mistrza, że jest posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela, upadła Mu do nóg i prosiła: „Panie, dopomóż mi”. Nie zraziła się także wtedy, gdy w odpowiedzi na jej prośbę, dość szorstko rzekł: „Niedobrze jest zabierać chleb dzieciom, a rzucać szczeniętom”. Odpowiedziała: „Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą okruchy, które spadają ze stołu ich panów”. Te słowa ujęły Jezusa za Serce. Stało się, jak prosiła (por. Mt 15,25-28).
Aby otrzymać od Pana potrzebną łaskę, potrzeba wierzyć w Niego – jak wierzyła owa kobieta. Wiara nie zraża się przeciwnościami. Ma w sobie siłę potrzebną do przedzierania się przez trud doświadczeń… Nie pozwala zamilknąć przed Bogiem także wtedy, gdy przeciwnicy starają się człowieka uciszyć i przeszkodzić mu w spotkaniu z Nim.
Wiara, świadomość, kim jest Jezus, wyzwala w sercu najgłębszą pokorę. Człowiek gotowy jest upaść do stóp Pana i prosić Go o ratunek… Wie, że tylko Bóg ma władzę nad złem i moc wyprowadzić z nieszczęścia. Wiara nie zraża się milczeniem Pana. Sprawia, że człowiek uznaje prawdę o sobie – o swoim pochodzeniu, o swojej niegodności i nie przestaje wierzyć w dobroć Tego, przed którym staje.
Serce, które wierzy, nieustępliwe w błaganiu, a zarazem bardzo pokorne, doświadczy potęgi działania Jezusa. Mistrz chce być proszony z tak żarliwą wiarą i z taką pokorą, jak prosiła owa kobieta z Kanaan.
Oto Pan wychodzi naprzeciw także tobie. Wie o twoich cierpieniach, cierpieniach twoich bliskich… Dla ciebie przyszedł na ziemię. Wołaj do Niego z głębi swej duszy. Nie pozwalaj się zagłuszyć tym, którzy chcą osłabić w tobie wiarę. Czyń na przekór podszeptom Złego, myślom, łudzącym uczuciom, które gaszą w tobie ducha. Uniżaj się i nie odstępuj, gdy Jezus zdaje się milczeć, a może nawet pomijać ciebie… Nie obrażaj się ani nie odchodź, ale jeszcze bardziej się upokarzaj. Przyznaj się do tego, kim jesteś i nie przestawaj oczekiwać pomocy od Pana. Do kogo miałbyś iść, jeśli nie do Niego? Jego Serce jest pełne dobroci. On ma moc nad wszelkim złem. Chce, abyś wierzył w Niego.

s. Bożena Maria Hanusiak pust.


Podziel się tym wpisem: