SŁOWO NA NIEDZIELĘ
OTO TEN PRZEZNACZONY JEST NA UPADEK I POWSTANIE WIELU
Oczy starca Symeona ujrzały przeznaczonego na upadek i powstanie wielu. Rozpoznał on w Dzieciątku wyczekiwanego Mesjasza. Spragniony Bożej sprawiedliwości, doczekał się spotkania ze Sprawiedliwym. Mały Jezus, wniesiony do świątyni przez Rodziców, oświetlił blaskiem swojej chwały serca wyczekujące Go (zob. Łk 2,25-38). Symeon, ogarnięty łaską z nieba, prorokował o Tym, którego mógł wziąć na swoje ręce, że będzie przeznaczony na upadek i powstanie wielu (zob. Łk 2,34).
Chrystus, który stał się kamieniem węgielnym Kościoła, odrzuconym wprawdzie przez budujących (zob. Dz 4,11), ale zgodnie z Bożym zamiarem wywyższonym ponad wszystko (por. Flp 2,9), jest nadzieją człowieka. Ci, którzy Go odrzucą, upadną. Ci zaś, którzy w Nim będą pokładać nadzieję, powstaną do życia w Nim.
Nie ma innego imienia, poza imieniem Jezus, w którym moglibyśmy być zbawieni (zob. Dz 4,12). Potrzebujemy przyzywać mocy tego świętego imienia. Mieć je na ustach i w sercu. Potrzebujemy w tym imieniu szukać ratunku, wybawienia z ucisku, uzdrowienia, umocnienia w trudzie doczesności. To imię, wzywane przez człowieka, uszczęśliwia Go. Oddala ciemność i niepotrzebne troski. To imię przywraca radość dzieciom Ojca.
Oto Zbawiciel pragnie, abyś w Nim odnalazł twoją drogę, prawdę i życie (zob. J 14,6) i tak doszedł do niebieskiej chwały. On uniżył się, dla ciebie przyjmując ludzką naturę, aby w Nim twoja natura, skalana pierworodną winą, doznała wywyższenia.
Przychodź – kierowany Duchem Bożym, podobnie jak Symeon i Anna, do świątyni, aby spotkać Boga-człowieka. Stale oczyszczając serce słowem życia, zanurzając się w łasce przez sakramentalną pokutę, nie pozwolisz przysłonić wzroku twojej duszy. Będziesz widział Tego, którego nie rozpoznaje tak wielu… On będzie całym twoim szczęściem. Podtrzyma cię swoją mocną prawicą i nie wyda na pastwę złego ducha. W każdym czasie będzie radował twoje serce swoją obecnością, kojąc twoje boleści, dając prawdziwy pokój.
Syn Boży, ukryty dla twoich zmysłów, pozostaje jednocześnie tak bliski tobie… Pozwala, abyś i ty przez wiarę brał Go w objęcia i błogosławił Boga za to, że widzą Go twoje oczy. Obecny w Eucharystii jest twoim światłem. Jest twoją mocą w słabości. Karmiąc się Nim, nie tylko nie upadniesz, lecz będziesz żył pełnią życia. Dojdziesz do Niebieskiego Jeruzalem – miejsca wiecznej radości.
s. Bożena Maria Hanusiak pust.